Być jak Ewa Pajor, lub Katarzyna Kiedrzynek… Grać w (odpowiednio) VFL Wolfsburg i Paris Saint Germain. Grać w europejskich pucharach i zarabiać w Euro. Jestem przekonany, że niejedna zawodniczka Unii Opole miewa takie sny.
Przed rozpoczynającym się sezonem grupy opolskiej III ligi kobiet Marcin Szwedowski zapytał trenera Tomasza Minkiewicza o kilka istotnych spraw…
Jak ocenia Pan szanse Unii w nadchodzącym sezonie opolskiej grupy III ligi piłki nożnej kobiet?
W inaugurującym meczu w Brzegu zobaczymy na co nas stać. Pracuję z zespołem od połowy lutego i runda wiosenna pokazała, że drużyna posiada ogromny potencjał. Zdobyliśmy wtedy 15 pkt (na jesień tylko 7) i niewiele zabrakło by awansować jeszcze w zeszłym sezonie.
Jaki cel drużyna stawia przed sobą do realizacji? – Mistrzostwo? Podium? Środek tabeli?
Oczywiście przystępując do rozgrywek zakładamy sobie najwyższy cel czyli wygrana w III lidze. Dziewczyny ciężko przepracowały okres przygotowawczy trenując 4 razy w tygodniu a także odbylisny tygodniowy obóz w Czarnym Dunajcu. Mamy nadzieje , że wysiłek się opłaci.
Która z drużyn będzie najtrudniejszym rywalem?
Nasza liga jest pełna niespodzianek, każdy może wygrać z każdym. W tym sezonie startuje w niej aż 8 zespołów, co jeszcze nigdy nie miało miejsca. Zostały zgłoszone dwie całkiem nowe drużyny z Brzegu oraz z Prudnika, a drużyny z Prószkowa i Bogdańczowic wystawiły zespoły rezerw. Ponadto z II ligi spadł Chemik Kędzierzyn-Koźle. Wszystkie te drużyny to dla nas jedna wielka niewiadoma, z wyjątkiem drużyny z Prudnika, z która mieliśmy okazje rywalizować przed tygodniem w Pucharze Polski (wygrana 4-2).
Proszę opowiedzieć o kadrze swojego zespołu.
Mamy bardzo młody zespół składające się w większości z juniorek młodszych i juniorek. Brakuje u nas dziewczyny z długoletnim stażem piłkarskim, od której mogłyby się uczyć młodsze koleżanki, nie mam na myśli tylko zachowań boiskowych , ale także tych z szatni. Mimo to dziewczyny są pełne pasji i chęci nauki, zdeterminowane do doskonalenia swoich umiejętności oraz ambitne i mi jako trenerowi to absolutnie wystarczy, ponieważ jest to bazą do jakiejkolwiek pracy.
Co Pana najbardziej zaskoczyło w pracy z Unitkami?
Z Unitkami, czyli kobietami z mojej obserwacji wynika, że dziewczyny biorą sobie bardziej do serca wszelkie wskazówki co jest dobre, ale też potrafią być bardzo pamiętliwe
Czy któraś z Pana podopiecznych ma szanse zagrać kiedyś z Orłem na piersi?
W przeszłości nasze zawodniczki trafiały kadry, więc czemu nie? Szczególnie, że w tym miesiącu ruszamy w naszym klubie ze szkoleniem dziewczynek w wieku 6-13 lat. Aby mieć mocny zespół seniorek, potrzebujemy dobrego szkolenia od podstaw. Silny klub potrzebuje solidnych fundamentów. Mamy nadzieję, że wyszkolimy i wychowamy przyszłą reprezentantkę kraju. Zapisy do sekcji trwają. Szczegóły na naszej stronie internetowej oraz na Facebooku.
Gdzie swoje mecze domowe rozgrywać będzie Unia?
Do tej pory rozgrywaliśmy mecze w Centrum Sportu w Opolu. W tym sezonie będzie podobnie, ale ostatni mecz rundy jesiennej zagramy przy Oleskiej na stadionie Odry Opole. Nasze zawodniczki często chodzą na mecze OKSu, więc będzie to dla nich ciekawe doświadczenie stanąć po tej drugiej stronie. Zagramy wtedy ze spadkowiczem II ligi Chemikiem Kędzierzyn-Koźle.
Dlaczego warto przychodzić na mecze unitek?
Warto przychodzić by zobaczyć piękno piłki nożnej Zapraszamy na mecze u siebie, które odbędą się 10 i 24 września w Centrum Sportu oraz 15 października na Stadionie Miejskim przy ulicy Oleskiej 51. Wszystkie mecze zaplanowane są na godz. 15.oo. Football is beautiful!
Zachęcam do lajkowania profilu Unii na fejsie, by być na bieżąco. Widzimy się na meczach!