Tagi

, , ,

Zapytałem forumowiczów z najpopularniejszego forum poświęconego Odrze Opole o wybranie NAJLEPSZEGO PREZESA mijającej pięciolatki (od odrodzenia się Odry w czerwcu 2009 do teraz) oraz NAJLEPSZEGO TRENERA prowadzącego zespół seniorów.

Zarejestrowani użytkownicy mogli oddać po jednym głosie w obu kategoriach i tak oto:

NAJLEPSZYM TRENEREM V-lecia 2009-2014 zbierając 49% oddanych głosów został wybrany Dariusz Żuraw. Drugie miejsce w rankingu zdobył Petr Němec – 28% głosów wyprzedzając Andrzeja Polaka, który był faworytem 19% głosujących. Dla porządku dodam, że we wspomnianym okresie opolski klub prowadzili jeszcze Dariusz Kaniuka, Wojciech Mielnik oraz duet Paweł Walaszczyk i Tomasz Piwowarczyk.

NAJLEPSZYM PREZESEM V-lecia 2009-2014 wybrany został obecnie pełniący tę funkcję Janusz Wysocki (61% głosów!). 22% osób zagłosowało na pierwszego prezesa klubu (nazywającego się wtedy Oderką) Mariusza Gnoińskiego, a 17% na Krystiana Golca – byłego piłkarza klubu.

Podsumowaniem plebiscytu niech będą porywające słowa jednego z forumowiczów – Alberta odnośnie wyboru najlepszego prezesa:

Bardzo chciałbym tak jak większość odpowiedzieć, że najlepszym prezesem tego okresu jest aktualny prezes Pan Wysocki. Chciałbym tak odpowiedzieć bo miałem swój udział w wybraniu go na to stanowisko, bo pokładałem (i wciąż pokładam) w nim ogromne nadzieje pamiętając jak rządził Odrą przed „erą Guido”, w końcu dlatego że to najlepiej przygotowany do pełnienia tej funkcji człowiek w naszym mieście i uważam, że żaden z dwóch poprzednich prezesów nie umiałby go teraz lepiej zastąpić. Przede wszystkich chciałbym tak napisać bo Pan Prezes jest nim dalej (i mam nadzieję, że jeszcze na długo pozostanie), a w końcu kiedy jeśli nie teraz potrzebujemy tak dobrego sternika?
A jednak zagłosuję inaczej. Dlaczego? Bo w mojej subiektywnej ocenie (która może mijać się z faktami) zarówno Pan wysocki jak i jego poprzednik Krystian Golec pełnią swoją funkcję tytularnie, reprezentacyjnie, będąc jednak przesłoniętymi w działaniu przed pozostałych członków zarządu. od razu podkreślam nie wiem jak wyglądają rozmowy ze sponsorami czy z miastem i jakim w nich udział mieli obaj Panowie. Być może wiec moja opinia będzie krzywdząca, ale mam wrażenie, iż obaj panowie pozostają w cieniu swoich współpracowników. Tak to wygląda w każdym razie z perspektywy mojej. 
Dlatego też zagłosowałem na Mariusza Gnoińskiego. Po pierwsze przyjął na siebie trud odbudowy klubu, gdy w 2009 roku, nic nie było pewne, czym zyskał sobie mój szacunek. Po drugie pamiętam w ilu drobnych i ważnych sprawach spotykaliśmy się wtedy i rozmawiali, właściwie wszystko w klubie załatwiało się z prezesem (czy to dobrze czy źle to temat na dyskusję osobną, ale tak było). Pan Mariusz była typowym pracoholikiem i za to także plus.
Natomiast myślę, że wyróżnienie należy się całej trójce. Po pierwsze żaden z nich nie przejął klubu w łatwym momencie. Po drugie wszyscy pracują społecznie. Po trzecie każdy z nich robi to z poświęceniem życia prywatnego i zawodowego, co jest poświęceniem o którym warto pamiętać.

Marcin Szwedowski